Leasing jest od dawna bardzo popularną opcją finansowania zakupów. Coraz rzadziej decydujemy się na jednorazowe ulokowanie gotówki w środkach takich jak samochód, czy różnego rodzaju maszyny. Zalety leasingu docenią głównie osoby prowadzące przedsiębiorstwa, ponieważ daje on możliwość odliczenia niekiedy znacznych kwot od podatku.
Najprościej mówiąc leasing jest po prostu wynajmem. Jeśli chodzi o maszyny poleasingowe, samochody i inne to kupuje się je na fakturę . Umowa leasingowa określa jego zasady, wysokość opłat za korzystanie z przedmiotu, czas jego trwania oraz inne informacje obowiązujące strony. Myśląc o tej formie finansowania pierwszym skojarzeniem jest leasing samochodu, jednak w dzisiejszych czasach możemy niemalże każdy zakup finansować z ten sposób. Nikogo nie powinien dziwić leasing maszyn, komputerów, telefonów, a nawet mebli.
Informacje o rodzajach leasingu oraz wadach i zaletach
Możemy wyróżnić leasing operacyjny, cechujący się większą elastycznością finansowania i krótszym czasem trwania umowy. Większość przedsiębiorców wybiera właśnie tę formę. Drugim rodzajem jest mniej popularny, leasing finansowy.
Podstawową zaletą leasingu jest możliwość odliczenia części jego kosztów od podatku. W przypadku przedmiotów o dużej wartości mogą to być znaczne kwoty. Kolejnym plusem jest szybsze podpisanie umowy i mniej formalności w porównaniu do kredytu, który trudniej uzyskać.
Większość firm leasingowych oferuje również atrakcyjne oferty serwisu urządzeń będących przedmiotem oferty i koszty tego typu są już zawarte w miesięcznej racie. W efekcie łączny koszt użytkowania przedmiotu może być niższy niż jego finansowanie w inny sposób.
Do wad leasingu należy fakt, że przedmiot nie jest naszą własnością. W zależności od konstrukcji konkretnej umowy, może on przejść w nasze posiadanie po spłaceniu jego wartości. Częstym sposobem jest wymiana np. pojazdu na nowy po określonym czasie. W ten sposób cały czas użytkujemy nowy samochód.
Co w przypadku uszkodzenia/kradzieży?
Wszystko zależy od informacji zawartych w umowie. Zwykle wygląda to tak, że leasingodawca, jako właściciel przedmiotu, otrzymuje należną mu pozostałą kwotę z ubezpieczenia. Jeśli otrzymana kwota przewyższa wartość przedmiotu, wówczas nadwyżkę otrzymuje leasingobiorca. Jeśli jest odwrotnie, to leasingobiorca musi tę różnicę dopłacić z własnej kieszeni na rzecz leasingodawcy. To najczęściej spotykane rozwiązanie, jednak wszystko oczywiście zależy od treści konkretnej umowy, w związku z czym zawsze przed jej podpisaniem warto ją dokładnie przeanalizować.
Najnowsze komentarze